Miodna hossa na giełdzie i łyżka dziegciu na kursie LPP
Dawno nie było tak pięknej hossy na rynku i dawno nie było takiego krachu jak na kursie LPP.
Jedna piątkowa sesja na giełdzie dała nam więcej emocji niż kilka poprzednich tygodni. I to pięknie pokazuje dlaczego strach jest dużo silniejszą emocją na rynku niż chciwość, chociaż to ta druga pcha nas w długim terminie w stronę zysków i dzięki niej dążymy do pokonywania swoich lęków.
Rozmowa z Konradem Ryczko
Zaprosiłem do podcastu miłośnika polskiego rynku kapitałowego i zarazem znanego analityka Domu Maklerskiego BOŚ, Konrada Ryczko. Od wielu lat cenię jego spojrzenie na rynek, bo jako jeden z niewielu codziennie łączy obraz rynku znanego nam z raportów i mediów z tym, co faktycznie widać w arkuszach zleceń i czym aktualnie żyją inwestorzy na GPW.
Rozmawialiśmy o hossie, której wiele osób nie dostrzega, o zmianie podejścia do kryptowalut (pisałem o tym w kontekście ETF na BTC) i tym jak cała narracja goni za tym co się dzieje na rynku. Hossa na akcjach, kryptowalutach, złocie… a przypomnijmy jak wysokie mamy dzisiaj stopy procentowe? Wydaje mi się, że rozmowa przypadnie do gustów inwestorów indywidualnych, którzy w tej hossie uczestniczą i zadają sobie zapewne te same pytania, na które Konrad próbował odpowiedzieć.
Odcinek poniżej, możesz też go posłuchać przez Spotify lub Apple Podcasts.
Krach na LPP
Takiej sesji na giełdzie nie pamiętam od lat. Dzień trzech wiedź (dzień wygasania kontraktów), generalnie dobre nastroje, hossa i spokój na rynkach. A tymczasem przed otwarciem rynku Hindenburg Research publikuje raport, że zajął krótką pozycję na akcjach LPP. Dlaczego? Firma opracowała obszerny raport, w którym oskarża polskiego giganta odzieżowego o pozorowaną sprzedaż biznesu w Rosji. To był moment, w którym tysiące ludzi zaczęło sprawdzać co tu się właściwie dzieje :)
Hindenburg Research to amerykańska firma zajmująca się badaniami inwestycyjnymi i zarabianiu na wyszukiwaniu nieprawidłowości. Analitycy szukają tego, czego “rynek nie widzi”, zajmują pozycje i atakują. Robili to wielokrotnie i tym razem obrali za cel polskiego giganta odzieżowego, gdzie duże pozycje zajmują fundusze, OFE i inwestorzy zagraniczni. Spółka zaliczyła ponad 30% przeceny w piątek, zniwelowało cały rok wzrostów jedną sesją i być może to nie koniec. Na rynku echem odbija się zdanie: “kto podzieli los LPP?”. Hindenburg wypuścił mocny raport i wiele osób zakłada, że mają naprawdę solidne dowody na poparcie swojej tezy.
A co, jeśli ten problem rozleje się po rynku i dotknie też innych społek? Wielu osobom weekend upłynął na wertowaniu raportów i sprawdzaniu czy przypadkiem od 2022 spółkom, które w 2022 zamknęły drogę na Rosję, nie urosły znacząco inne rynki, które naturalnie z Rosją współpracują. Daleko mi do wydawania wyroków, ale to może być bardzo cenna i bolesna lekcja inwestycyjna.
Ruszyły zapisy na kurs!
Tak jak pisałem w kilku wydaniach, kwiecień to będzie intensywnych 30 dni pracy nad finansami z koleją grupą uczestników. Ruszyły zapisy na mój kurs i jeśli chodzi Ci po głowie myśl ogarnięcia finansowych spraw, to masz dobrą okazję. Nie lubię “sprzedawania marzeń”, więc od razu uprzedzam, że tu nie ma cudów, ale są świetne efekty, jeśli faktycznie konsekwentnie przeznacza się codziennie chwilę na pracę z finansami. Najlepiej poczytać opinie uczestników poprzedniej edycji, sam bym tego nie umiał tak opowiedzieć:
Zapisy na kurs trwają do 28 marca, później krótka przerwa świąteczna i 1 kwietnia zaczynamy pracę. W razie pytań, jestem do dyspozycji, pisz śmiało. Poza tym kopalnia informacji jest na stronie samego kursu.