Nietypowe wskaźniki inwestycyjne dla portfela
Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie. Zgodnie z tą ideą pokażę Wam moje 4 wskaźniki portfela inwestycyjnego, które z biegiem lat nabrały dla mnie znaczenia.
Gdy w wieku 20 lat ustanawiałem sobie jakieś cele, wydawało mi się, że są one na tyle optymalne i racjonalne, że 10 lat później sam sobie podziękuję za ich realizację. Jednak w wieku 30 lat byłem już innym człowiekiem i nawet jeśli cel był sensowny i faktycznie dobrze określony, to tak naprawdę był on stworzony pod nieco innego człowieka. Nie wziąłem pod uwagę, że tak bardzo ja sam zmienię się w czasie. Dzisiaj biorę na to poprawkę i staram się określać cele nie tylko dla siebie tu i teraz, ale “przyszłego siebie”. W ten sposób po latach zacząłem zwracać uwagę na zupełnie inne rzeczy, także przy prowadzeniu portfela inwestycyjnego. W końcu moje pieniądze mają pracować na przyszłego mnie.
4 wskaźniki, które są dzisiaj ważniejsze
Mierzymy stopy zwrotu, mierzymy wysokość dywidendy, patrzymy na efektywność naszego portfela względem benchmarków, sprawdzamy koszty instrumentów i skalę zmienności… Można tak wymieniać i wymieniać. Jednak z wiekiem zacząłem brać pod uwagę inne czynniki i wydaje mi się, że nie jestem w tym podejściu odosobniony. Oto moje 4 istotne parametry dla portfela:
CZAS. Ile faktycznie czasu poświęcam na pilnowanie inwestycji, wybieranie kolejnych, optymalizację portfela i zawieranie transakcji? Ten czas musi być współmierny do korzyści. Jeśli spędzam dziesiątki godzin nad małym portfelem, to być może ten czas powinienem przeznaczyć na rozwój kompetencji zawodowych, żeby po prostu więcej zarabiać? Aktualnie to najtrudniejszy do ustawienia wskaźnik.
KOMFORT. Nie żartuję, sprawdzam czy dobrze czuję się z własnym portfelem. Czy mogę spać spokojnie w nocy ze zmiennością, którą mogą zaoferować składniki mojego portfela w aktualnych proporcjach? Czy portfel nie rozprasza mnie w pracy i czy mogę spokojnie jechać na urlop bez martwienia się co tam się dzieje? To ważne, szczególnie w czasie zawirowań na rynkach.
STOPA OSZCZĘDNOŚCI. Jak moje oszczędności mają się do mojego portfela i do moich zarobków? Czasami oszczędzamy zbyt obsesyjnie (np. kosztem zdrowia), a czasami zbyt mało względem tego jakie są nasze możliwości. Moim bardzo istotnym parametrem jest to ile pieniędzy rocznie wkładam do portfeli inwestycyjnych, np. limit IKE, limit IKZE itp.
CZAS KUPIONY. Tak, znowu czas, ale tym razem liczymy odwrotnie. Mój portfel kupuje mi czas w przyszłości. Jeśli dzisiaj moje wydatki to np. 10 tys. zł miesięcznie, to mógłbym wyjmując z portfela 120 tys. kupić sobie pełny rok życia bez konieczności wykonywania czegokolwiek zarobkowego. Licząc w ten sposób mam solidną motywację do budowania portfela i mogę śmiało wyliczać różne warianty takich symulacji (np. wariant kryzysowy, gdy podejmuję jakieś ryzyko biznesowe).
To naprawdę ma sens, gdy portfel zaczyna nabierać rozmiarów, a my ustalamy sobie z wiekiem zupełnie inne priorytety niż wtedy, gdy dopiero zaczynaliśmy inwestować.
Poniżej dokładniejsze omówienie wskaźników:
Możesz też posłuchać odcinka przez Spotify lub Apple Podcasts.
Zapełniliście Salę Notowań!!
Wspomniałem, że ruszam z nietypowym projektem spotkań wakacyjnych na GPW i Wasze zainteresowanie przerosło moje oczekiwania. Na liście wydarzeń łącznie zapisanych jest już niemal 1000 osób, a w ubiegły czwartek zapełniliście Salę Notowań GPW na spotkaniu offline. Była dobra energia, było dużo wiedzy, pytań z publiczności i żywe dyskusje. Miałem też okazję podpisać kilka książek (uprzedzałem, że będą niespodzianki.
Jeśli w sierpniu też chcecie spotkać się na żywo i pasuje Wam data w kalendarzu, to serdecznie zapraszam wraz z Fundacją GPW oraz BETA ETF.
Wykłady poprowadzą świetni prelegenci, którzy wytłumaczą po kolei jak działa sama giełda, o co chodzi w inwestowaniu pasywnym, jak znaleźć ETF idealny dla siebie, z jakich metod warto korzystać na początek i oczywiście jak to poukładać w głowie!
We wtorek odcinek nr 200!
Samemu ciężko mi w to uwierzyć, ale już we wtorek posłuchacie dwusetnego odcinka podcastu Nic za darmo! Doskonale pamiętam jak zaczynałem dosłownie z szafy (pierwszy odcinek był nagrany kilkukrotnie, finalnie opublikowałem czwartą wersję) i zastanawiałem się, czy taki format przypadnie Wam do gustu. Przyszły odcinek będzie w dużej mierze z myślą o stałych słuchaczach - zapraszam jak zawsze we wtorek :)