Walka o dostęp do informacji
Jedno z topowych narzędzi AI dostaje dostęp do raportów z SEC, a my się zastanawiamy czy zwolnić spółki notowane na giełdzie z obowiązku raportów kwartalnych - ten kontrast był inspiracją dla odcinka.
Aktywny polski inwestor bardzo częsta spędza majówkę… na czytaniu raportów rocznych spółek giełdowych. Tak, raportów rocznych, bo takie wymagania stoją przed spółkami - muszą one opublikować raport roczny do 4 miesięcy po zakończeniu roku obrotowego, zazwyczaj do końca kwietnia. Czyli w maju 2025 mam dostęp do informacji nie o tym co działo się w pierwszym kwartale roku, ale jak zakończył się rok poprzedni! Brzmi absurdalnie, ale takie są realia i od lat sytuacja wcale nie zmierza ku lepszemu. Oczywiście są spółki, które starają się raportować szybciej, ale realnie większość podmiotów robi wszystko na ostatnią chwilę. Tym sposobem dostęp do informacji jest po prostu dramatycznie opóźniony.
Przyspieszenie publikacji raportów to pierwsza rzecz, która przychodzi mi do głowy w sytuacji, gdy rozmawiamy o zmianie obowiązków informacyjnych emitentów. Tymczasem na konferencji SEG (Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych), padł inny pomysł: a może zlikwidować… raporty kwartalne?

Oczywiście jest to zły pomysł, jeśli stoimy po stronie inwestorów indywidualnych, którzy poprzez raporty mają dostęp do informacji ze spółki. Spora dyskusja przetoczyła się przez social media, interweniowało Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, a ostatecznie prezes SEG musiał się solidnie tłumaczyć w pomysłu…
Tymczasem w USA…
Dostęp inwestorów do danych ze spółek wchodzi na kolejny poziom - tym razem jedno z najważniejszych narzędzi AI dostało nowe dane, bezpośrednio z SEC. Spójrzcie na komunikat, jaki wypuszczono w Perplexity:
To zderzenie dwóch newsów dotyczących tak naprawdę dostępu do informacji wydało mi się wręcz kłujące w oczy - to od nas zależy czy zrobimy przepisy z większym naciskiem na transparentność i czy same spółki będą chciały chętniej i szybciej (!) dzielić się informacjami z inwestorami. Sami sobie robimy krzywdę, bo taka przepaść w dostępie do informacji sprawia, że coraz więcej inwestorów postawi tylko na rynki zagraniczne, pomijając naszą rodzimą GPW.
Dokładnie o tym temacie jest najnowszy odcinek podcastu Nic za darmo:
A jeśli nie widzieliście nigdy Perplexity w akcji, to naprawdę warto, dopóki co chwilę pojawiają się promocje z wersją pro (najpopularniejsza to oferta dla posiadaczy numerów w T-Mobile). Perplexity pomaga nie tylko w przeczesywaniu giełdowych raportów, ale również doskonale odseparowuje opinie od faktów i daje możliwość czytania newsów pozbawionych zbędnego szumu - naprawdę cudowne narzędzie!
A już we wtorek:
Polityka i jej wpływ na decyzje finansowe. Jesteśmy już 2 tygodnie po wyborach prezydenckich, a kilka dni temu rząd uzyskał wotum zaufania, więc czas na kilka finansowych refleksji związanych z aktualną sytuacją polityczną. Oczywiście wielu rzeczy jeszcze nie wiemy (w tym najważniejszej: jakim prezydentem będzie Karol Nawrocki?), ale możemy na tym etapie omówić reakcje rynków i potencjalne scenariusze gospodarcze: gdzie są pola do współpracy pomiędzy rządem a prezydentem, a gdzie może pojawić się potencjalny problem. Będzie o podatkach, reformach, stosunkach międzynarodowych, KPO, spółkach Skarbu Państwa i utracie zaufania do mediów. A później długa przerwa od polityki :)
Nie przegap odcinka, dodaj kanał do ulubionych bezpośrednio na:
→ Spotify
→ YouTube